TYDZIEŃ W OBIEKTYWIE
15:57:00
2
Aż niewiarygodne jak ten czas szybko płynie. Jeszcze niedawno myśleliśmy o świętach, a tu już czas powrócić do pracy. Święta to taki czas, gdy mogę wbrew pozorom zwolnić. Nie należę do osób, które przed świętami robią wielkie porządki, piorą firany (tak poza tym to ich nie posiadam jak na razie), myją okna, bo tak trzeba i generalnie szaleją. Owszem przed świętami ogarnęłam dom i to z wielką przyjemnością, ale bardziej z racji pogody i słońca, które dało mi wielkiego kopa do pracy.