WIENIEC DLA PTAKÓW


Pierwsze minusowe temperatury mamy już za sobą.  Więc przygotowanie się do okresu dokarmiania naszych skrzydlatych sąsiadów było wręcz obowiązkowe.  Dzień w którym termometr wskazał -4 stopnie był dniem, w którym sikorki i sójki wypełniły nasz ogród. Siadają na płocie, gałęziach, zaglądają do okien (serio!) i przeganiają się nawzajem.  Dzień wcześniej zrobiłam pierwszy raz wieniec dla ptaków i z tym oto pomysłem dziś do Was przybywam. 
Na ogrodzie mamy karmnik, do którego wsypujemy różnych pyszności, dodatkowo kupujemy gotowe kulki dla ptaków. Jednak pomysły Kingi Paruzel bardzo często spotykają się z moim dużym zainteresowaniem więc tak było i tym razem. Lubię się niekiedy pobawić i pomimo tego, że mogę kupić coś gotowego, to i tak zrobię coś domowego. Wykonanie jest bardzo proste, gdyż potrzebujemy trochę płatków, kaszy, orzechów, słonecznika, żurawiny.. tak naprawdę wrzucimy to co mamy w domu i na koniec łączymy żelatyną. Wkładamy do foremki i gotowe! Przewiązujemy wstążką/sznurkiem i zawieszamy w wybranym miejscu. Nic prostszego. Teraz zajadające się sikorki możemy podglądać z sypialni. Wierzcie mi, że w ciągu dnia jest to uroczy widok i bardzo często harmider w czystej postaci. 







Nie zapomnijcie o naszych skrzydlatych przyjaciołach i pomóżcie im napełnić brzuchy w okresie zimy.
Ściskam!
M.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 puchowa czapka , Blogger