ŁÓDŹ - MIASTO KONTRASTÓW







































Zawsze, gdy rodzi się pomysł wyjazdu, aby "pospacerować"pada na Poznań  lub Trójmiasto. O Łodzi debatowaliśmy już jakiś czas temu, bo nie aż tak daleko i dawno nie byliśmy. Chociaż mówiąc szczerze to nie wiedziałam w jakie punkty właściwie uderzyć. Instagram przybył z pomocą i w odpowiedzi na mój filmik otrzymałam kilka propozycji ciekawych miejsc do zwiedzenia. Obraliśmy zatem kierunek - Łódź.  
Nasz spacer rozpoczęliśmy od Parku Źródliska, jednego z najstarszych łódzkich parków. Pogoda tego dnia była wyśmienita, aż trudno uwierzyć, że mamy październik. Park bardzo nam się spodobał, jednak brakowało nam jakichkolwiek znaków informujących nas w jakim kierunku zmierzamy. Kilkakrotnie musieliśmy się cofać, gdyż kierowaliśmy się do wyjść. 
Następnym punktem był Księży Młyn, niejako miasto w mieście.  Jest to zespół fabryczno - mieszkalny, który po dziś dzień zachowany jest w niemal nienaruszonym kształcie od czasów rozwoju przemysłu w Łodzi. Budynki z czerwonej cegły, kocie łby to obraz tego miejsca. 
Ostatnim już punktem naszego wyjazdu była oczywiście ulica Piotrkowska. Najpierw jednak udaliśmy się na obiad na OFF, a później na dalszy spacer. 
Czuję, że szybko do Łodzi nie wrócimy i chciałoby się powiedzieć, bo nie ma po co. Ale jednocześnie jest to tak specyficzne miasto, że zdecydowanie ma to swój klimat. Inny niż te, które znam. Na każdym rogu widać duże zmiany, nowe ulice, budynki, przystanki. I jednocześnie stare bloki z pordzewiałymi balkonami. Taka Łódź, pełna kontrastów. 

Ściskam!
M. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 puchowa czapka , Blogger